piątek, 24 stycznia 2014

Mama nie może pracować!



Ale nie ma tak dobrze, że sobie leżę i pachnę :)

 

Po prostu moje Dziecko dostaje szału, białej gorączki oraz "wciku d..." kiedy tylko mama siada do komputera. Wtedy się wścieka, stoi przy mojej nodze 
i woła "APU, apu" (dla niewtajemniczonych: to znaczy, że chce, aby jej włączyć filmik na youtube, gdzie jakieś dzieci tańczą do "A ram zam zam"), a jak to nie działa na mamę, to na nią wchodzi, wspina się, wciska te swoje małe cztery litery na mamusię, na siłę.

Kiedy natomiast Mama bierze się za gotowanie... to dziecku nie przeszkadza, wtedy potrafi się zająć samo sobą, bawi się, wyciąga wszystko z szuflad, układa jakieś artystyczne instalacje. "Czyta" książeczkę, SAMA. (Wygląda to przekomicznie, muszę ją kiedyś nagrać). 
Wtedy matka niepotrzebna, ba nawet komputer i TV też stają jej niepotrzebne.

No chyba że moje dziecko myśli, że prace domowe to żadna robota ;)




PS. Słyszałyście, że jakiś Włoch chce bojkotować Świnkę Pepę??? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz